Dowiedziałam się coś ciekawego o kwasach tłuszczowych (omega-3, omega-6) i  muszę się z Wami tym podzielić. Okazuje się, że niewłaściwa proporcja spożycia omega-6 w stosunku do omega-3 jest powodem wielu schorzeń i chorób.

Ten brak równowagi przyczynia się do rozwoju chorób takich jak choroby serca, nowotwory, astmę, zapalenie stawów, zgróbienia skóry, a nawet depresji…

Naukowcy twierdzą że omega-3 ma działanie przeciwzapalne, przeciwzakrzepowe.  Poza tym zmniejsza ryzyka choroby Alzheimera, zmniejsza o 55% potrzeby picia u alkocholików, i zwiększa IQ (inteligencje) o 13%!

Innymi słowy, te tłuszcze ‘naoliwiają’ całe ciało!

Co ciekawe omega-6 jest również ważne ale ważniejsze jest właściwe połączenie tych dwóch tłuszczów ponieważ brak równowagi w organizmie tworzy komplikacje zdrowotne. Podobnie, idealna proporcja omega-6 do omega-3 jest 4:1. Niestety w pożywieniu mamy nadmiar kwasów omega-6 w stosunku do omega-3 (20:1).

Pojawia się kolejny problem…

Tłuszcze Omega-3 nie są produkowane w naszym organizmie!

…i muszą być dostarczane razem z pożywieniem. Gdzie jest ich najwięcej? Dużą zawartość omega-3 można znależć w:

• Siemię lniane
• Orzech włoski
• Orzech brazylijski
• Olej rzepakowy
• Tłuste ryby oceaniczne
• Glony (kombu, wakame)

Oleje rybie są obecnie rekomendowane jako najlepsze źródło omega-3. Jednak ryby z których produkowany jest omega-3 żyją w środowisku często skażonym.

Ale łamigówka, co?

W związku z tym z mężem postanowiliśmy zakupić siemię lniane (flaxseed oil, cold pressed, unrefined) w kapsułkach. Niestety nie wiem jakiego ‘dziadostwa’ użyli w produkcji otoczki tych kapsułek ale w kapsułkach dłużej utrzymuje świeżość.