Żeby tak sobie dobrze odpocząć to trzeba wyjechać, jechać, a najlepiej lecieć samolotem na drugi koniec świata. Bo tam daleko, daleko, gdzie nas jeszcze nie widzieli musi być najlepiej. I tak szukamy tego super miejsca, pakujemy się w małą walizeczkę, która niestety zawsze jest zbyt mała, lecimy godzinami.
I nie powiem, bo sama lubię te dalekie podróże (oczywiście oprócz tych małych walizek!), ale tym razem zamiast lecieć dwadzieścia tysięcy w jedna stronę postanowiliśmy polecieć sto–tylko sto kilometrów i to nie był żaden lot, tylko krótka jazda samochodem. Byliśmy tam już nie raz, więc nie spodziewaliśmy się niczego nowego. Ale zostaliśmy mile zaskoczeni – zdjęcia z krótkim opisem załączam poniżej.
Miejscowość to Mornington Peninsula. Są tu tylko dwa ‘dobre’ coffee shops które polecam. Zdjęcia również pokażę, ale to troszeczkę później, bo zaczynać od kawy to chyba nie wypada tym bardziej kiedy jest tyle ciekawszych rzeczy do pokazania jak na przykład plaże, woda mieniąca się w słońcu i ciepły piaseczek między palcami!
Zdjęcie na samej górze jest z Mount Marth i te poniżej również. Plaż jest tam kilka, ta najbardziej w tej okolicy nam zaimponowała.
Oto inne plażowe zdjęcia z tej okolicy.
Oczywiście jeśli będziesz w tej okolicy, to polecam ulice Main Street w Mornington. Cała ulica wyklejona jest sklepikami (klejnotami) – sklepy, sklepiki, różne, przeróżniejsze. Tu można delektować się dobrą kawą – filiżanki są małe, ale jakość kawy pierwszorzędna. Kawa jest jednego rodzaju (single origin) – nie mieszanka z wszystkich kątów świata. Dla niektórych każda kawa jest dobra tyle żeby była duża i mocna. Jeśli to ty to chyba cię to miejsce nie zadowoli, ale jeśli lubisz kawą się delektować to polecam!
Jeśli masz ochotę na kęsa to polecam Bronx Napoli Pizzeria 1999 (1A Queen St, Mornington). Kalmary chyba powinny być zarumienione, te były inne, ale przepyszne! Świeże, pachnące, rozpływające się w ustach. Restauracja otworzona w tym roku, więc mam nadzieje, że standard utrzymają!
Jeśli masz ochotę na coś szybkiego to Yomo burgery może cię zainteresują 02/54 Main Street Mornington. Troszeczkę inne klimaty, ale trzeba nowinki próbować.
Wracamy na plaże, bo to chyba mój ulubiony temat.
Okolice Cape Schanck – warto zwiedzić.
Inne miejsca…
Zgadza się – to nie strój na pływanie!
Kolejne miejsce na pyszną kawę (Little Rebel Coffee, 22 Collins Rd, Dromana VIC 3936)
Na tej samej ulicy jest sklep z antykami.
Więcej plażowych zdjęć – plaże i zabytki historyczne (okolica Portsea). Troszkę się trzeba nachodzić, ale opłaca się.
Niektóre tereny są wybuchowe 🙂
W drodze powrotnej przejeżdżaliśmy przez Sorrento (Vanilla Slice – 23 Ocean Beach Rd, Sorrento, Victoria 3943, Australia – POLECAM!)
Wracamy do domu, żeby na wadze nie przybyć, i wypad kończymy na St Kilda.