Jeśli narzekasz na suche rozdwojone włosy… polecam naturalną terapie, gdzie nie musisz wcierać jajka lub stosować dręczących, brzydko pachnących czy czasochłonnych zabiegów. Potrzebne są tylko dwa proste składniki.

Jestem zachwycona właściwościami oleju z nasion/pestek dzikiej róży (po angielsku: rosehip seed oil). Olej zawiera właściwości nawilżające, regenerujące i łagodzące, i jak mówią pomaga na zmarszczki, przebarwienia, blizny. Olej może być stosowany do pielęgnacji skóry suchej, wrażliwej i dojrzałej, a także do pielęgnacji włosów.

Sekretem jest zawartość organicznych kwasów owocowych i witamin A, C, E. Sama zawartość witaminy C w owocach dzikiej róży jest 30-40 razy wyższa niż w owocach cytrusowych. Nie wiem, ile z tego pozostaje w końcowym produkcie, ale produkt mnie zdumiewa.

Co najciekawsze, w przeciwieństwie do innych olejów, oleju z nasion dzikiej róży nie zatyka porów skóry. Chyba nie ma nic gorszego niż mocno rozszerzone lub zatkane pory, po zabiegu który miał stan porów skóry polepszyć.

To tyle na temat oleju z róż!

A teraz podaje ten obiecany przepis do włosów suchych i rozdwojonych.

Składniki

• 2 łyżki podgrzanego oleju z nasion/pestek dzikiej róży
• Czepek foliowy do maseczek/odżywki

Olej podgrzewamy w mikrofali nie dłużej niż 5 sekund. Olej wmasujemy w skórę i zakładamy czepek. Następnie owijamy głowę ciepłym ręcznikiem. Zmywamy szamponem po ok. 60-minutach i nakładamy odżywkę.