Przynajmniej w Australii, Czerwiec to pora zimowa. I jak z każdą zimą, można się przeziębić i zachorować. W związku z tym jest to czas, żeby się trochę wzmocnić i poprawić odporność organizmu. Podobno Master Tonic robi to najlepiej!
Master Tonic to mistrz wszystkich toników. Nie chodzi tu o tonik do skóry… czy jakiś trunek alkoholowy. Master Tonic lub MT to naturalny antybiotyk, który możesz przygotować w domu! (Przepis oparty jest na “The Cultured Club: Fabulous Funky Fermentation Recipes, Dearbhla Reynolds)
Potrzebne są następujące składniki:
- 600ml octu z Kombuchy (lub octu jabłkowego)
- Cały drobno posiekany czosnek
- 25g świeżego startego imbiru
- 25g startego chrzanu
- Drobno posiekana średnia cebula
- 4 posiekane papryczki jalapeno
- 4 świeże papryczki chili
Składniki opcjonalne:
- 1 cytryna, pokrojona
- Cała gałązka rozmarynu
- 1 łyżka zmielonej kurkumy
Wszystkie składniki wkładamy do czystego 1L słoika i zalewamy octem. Nie nalewamy tak aby się wylewało; mikstura nie powinna dotykać przykrywki. Zakręcamy (niezbyt mocno) i odstawiamy na dwa tygodnie.
Po dwóch tygodniach przecedzamy mieszankę i płyn przelewamy do czystej butelki – to jest twój Master Tonic! Preparat pijemy ok. łyżki dziennie.
Nie polecam do spożywania na pusty żołądek.
Oczywiście, podobny tonic można nabyć jak to się mówi na skróty, w sklepie. (Fire Tonic i Multiply Plus, zdjęcia załączam poniżej) Składniki są troszkę inne, ale toniki są uzyskane podobną metodą fermentacji.
Wydaje mi się, że domowa recepta jest chyba najlepsza, ale nie zawsze mamy na to czas. Na zdrowie!