W trakcie świąt włosy zawsze są na wystawie. Częste spotkania i wyjścia ze znajomymi niemal gwarantują że któregoś dnia włosy nie będą się układać. Mam na myśli koszmarny dzień złych lub przeciętnych włosów kiedy budzisz się z rana a na głowie katastrofa!
Jak można temu sprostać?
Wiem że niektóre z was narzekają na włosy które nie chcą się układać. Takie nieproszone perypetie na ogół mają miejsce tuż-tuż przed wyjściem lub jakąś specjalną okazją. Buty, kiecka wszystko jak lala, a na głowie… koszmar!
Jednym szybkim w gruncie rzeczy prostym sposobem na opanowanie sytuacji może być nabłyszczacz w sprayu. Preparatem lekko spryskujemy suche ułożone włosy. Poprawiamy palcami żeby uzyskać odpowiednią fryzurę. Zakańczamy spryskując lakierem do włosów.
Po spryskaniu lakierem fryzury nie poprawiamy.
Podobny efekt można uzyskać serum. Serum rozcieramy w dłoniach i wcieramy w końcówki włosów suchych. Fryzurę modelujemy palcami i na zakończenie utrwalamy lakierem.
Środki do stylizacji mogą wydawać się doskonałym rozwiązaniem na super fryzurę ale przy przesadnym używaniu sklejają i obciążają włosy, powodując że włosy wyglądają niechlujnie. W związku z tym środki używamy rozsądnie.
Oto kolejny dosyć skuteczny sposób na opanowanie fryzury. Najlepiej go zastosować przy mokrych włosach. Nakładamy piankę na mokre włosy i suszymy włosy suszarką. (Jeśli masz lokówkę to oddziel włosy na cztery równe części i zakręć każde pasmo na lokówkę–lokówka daje miękkie fale). Delikatnie roztrzep włosy palcami i na zakończenie spryskaj lakierem.
Jeśli w ciągu dnia fryzura oklapła to można jej dodać objętości sprayem utrwalającym lub lakierem. Pochyl głowę do dołu i spryskaj nim włosy u nasady i chwilę (ok. 2-3 min) poczekaj żeby preparat przeschnął. Głowę podnosimy i lekko układamy fryzurę. Do włosów cienkich najlepszy jest lakier słabo utrwalający.
Pamiętaj że po spryskaniu lakierem fryzury nie poprawiamy zbyt mocno bo kosmetyk morze się wykruszyć. Lakierem spryskujemy z odległości 20-30 cm bo inaczej włosy się skleją. Spryskujemy tylko suche włosy, nigdy mokre.
Mówiąc o mokrych włosach, trzeba pamiętać że włosy mokre są najbardziej podatne na zniszczenie. Dlatego nie doradzam wycierania ręcznikiem który może uszkodzić łuski włosa. Po prostu delikatnie rozczesujemy włosy grzebieniem, zawijamy je w ręcznik i przyciskamy rękami – włosy wyschną w sposób naturalny. Zbyt częste mycie i wycieranie włosów ręcznikiem przyczynia się do tego ze włosy się buntują i odmawiają kooperacji.
To tyle, no i oczywiście regularnie podcięte włosy łatwiej się układają!