Jesienna pielęgnacja włosów

Jesienna-pielęgnacja-włosów
Już pisałam dlaczego kobieta potrzebuje wakacji. Lato jest moją ulubioną porą roku. Uwielbiam słońce, plażę i dłuższe dni. Nie ubieramy się jak cebulka – po prostu super! No ale jak już zaczynają liście spadać z drzew to znak że letnia radość dobiegła końca.

Oczywiście  lato to nie najlepsza pora dla włosów – w lecie spędzamy dużo czasu w klimatyzowanych pomieszczeniach, opalamy się (a słońce niszczy bezlitośnie) często myjemy włosy. To wszystko włosom nie służy!

Podczas jesieni nasze włosy mogą w końcu odetchnąć po tych wszystkich letnich perypetiach – mogą odpocząć od suchego powietrza, wysokich temperatur i częstego mycie głowy. Nadal wolę lato ale jakoś trzeba sobie wmówić że jesień walory jakieś ma (jakieś).

Jeśli po lecie włosy twoje są bardzo osłabione, delikatne, niezbyt dobrze rosną to czas dać im małego bustera (nie wiem czy to się tłumaczy ale Panie które są tutejsze powinny wiedzieć o co chodzi).

Więc zaczynamy od diety. Zdrowe włosy łakną i potrzebują żelaza, krzemu, cynku i siarki. Jeśli w twojej diecie brak jest tych minerałów to włosy staną się matowe, suche, zaczną wypadać, i z czasem zaczniesz narzekać na łupież! Jeśli temat ten cię interesuje to polecam Dieta na zdrowe lśniące włosy.

Ważne jest też żeby włosom dostarczyć tłuszcze Omega-3 które niestety nie są produkowane w naszym organizmie. Omega-3 muszą być dostarczane razem z pożywieniem. Dużą zawartość omega-3 można znaleźć w:

Siemię lniane
Orzech włoski
Orzech brazylijski
Olej rzepakowy
Tłuste ryby oceaniczne
Glony (kombu, wakame)

Nie powinno się spożywać mięsa z owocami lub jaj z mlekiem lub fasoli z ziemniakami – w.g. Dr Tombaka, takie łączenie jest niebezpieczna dla zdrowia!
Najgorszym przewinieniem to mieszanie skrobi z białkiem (n.p. schabowy z ziemniakami.) Jeśli połączymy owoce z mięsem w jednym posiłku, mięso spowolni proces trawienny owoców, powodując jednocześnie ich fermentację…a w końcu wywoła bakterie, grzyby, i pasożyty.

A to włosom nie sprzyja!

Włosom należy dostarczyć witaminę E. Witamina E poprawia cyrkulację do skóry głowy i wspomaga wzrost włosów. Kiedy trzon włosa ma tendencje do łamliwości i częstszego wypadania oznacza że brakuje witaminy E. Duża ilość Witaminy E znajduje się w tłoczonych na zimno olejach, awokado, migdały, i w świeżych liściach warzyw.

Żeby dodać włosom siły i witalności zalecam maseczkę z oliwy z oliwek. Łyżkę oliwy wymieszaj z żółtkiem i nałóż na umyte włosy i zawiń je w folię i ręcznikiem. Trzymaj w cieple przez 15-30min, spłucz wodą z dodatkiem octu.

Jeśli borykasz się z łupieżem, rozdwojonymi końcówkami i suchymi włosami to spróbuj moje domowe receptury – Domowe receptury na zdrowe i lśniące włosy!

Nie myj włosów zbyt często bo częste mycie skraca ich życie!

Zbyt częste mycie włosów wypłukuje naturalne olejki, bez których twoje włosy stają się przesuszone. Nie mówię, że musisz pożegnać się z szamponem i przerzucić się na życie jaskiniowca, po prostu myj włosy nieco rzadziej, używając do tego dobrego szamponu zawierającego olejki pielęgnacyjne.

Zaraz po umyciu włosów nie należy wycierać włosów ręcznikiem. Na ogół intensywnie wycieramy mokre włosy nie wiedząc o tym, że mokre włosy są delikatne, wrażliwe i wtedy łatwo można uszkodzić ich strukturę. Ręcznik nie tylko łamie i wysusza włosy, ale też elektryzuje. Wymień ręcznik na bawełnianą koszulkę –  więcej na ten temat możesz przeczytać – Chroń włosy przed chlorem i ręcznikiem.

Oczywiście w tym wszystkim ważna jest systematyczność – chyba najgorsze jest skakanie z kwiatka na kwiatek próbując wszystkich zabiegów – lepiej wybrać jeden zabieg i stosować regularnie.

polska fryzjerka w melbourne